Jeśli pozwoli na to kalendarz, na spotkaniu może pojawić się także prezydent Bronisław Komorowski - powiedział w niedzielę PAP jego doradca prof. Tomasz Nałęcz.

Reklama

Jak dowiedziała się PAP w Kancelarii Prezydenta, pierwsza dama wystosowała zaproszenie na 10 listopada do wszystkich rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Według informacji PAP, zostało ono wysłane zarówno drogą mailową, jak i oficjalnie. Spotkanie, które odbędzie się w Belwederze, będzie składać się z dwóch części: o godz. 12.30 zaplanowano mszę świętą, następnie o godz. 13 spotkanie rodzin z Anną Komorowską.

Nałęcz z niedzielnej rozmowie z PAP poinformował, że 10 listopada para prezydencka spotka się z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej podczas porannej uroczystości odsłonięcia pomnika ku czci ich bliskich na wojskowych Powązkach. Jak dodał doradca prezydenta, według jego wiedzy uroczystość ma rozpocząć się o godz. 8.41 - równo siedem miesięcy od katastrofy samolotu z prezydencką delegacją.

"Prezydent od dawna planował z prezydentową udział w uroczystościach na Powązkach, gdzie także będzie okazja do chwili rozmowy z rodzinami ofiar" - podkreślił Nałęcz.

Jak zaznaczył, późniejsze spotkanie rodzin ofiar z prezydentową jest w pewien sposób kontynuacją pielgrzymki do Smoleńska i Katynia z dnia 10 października, której patronowała Anna Komorowska.

"Wtedy postanowiono, że te rodziny chciałyby się jeszcze spotkać ze sobą. Na środowe spotkanie, podobnie jak na pielgrzymkę, zostały zaproszone wszystkie rodziny osób, które zginęły w katastrofie, nie tylko te, które zdecydowały się wziąć udział w pielgrzymce" - podkreślił doradca prezydenta. "Pani prezydentowa chciała wyjść naprzeciw tym rodzinom, one się i tak wszystkie tego dnia spotkają na Powązkach, więc przyjęto, że 10 listopada będzie najlepszym terminem na rozmowę z prezydentową" - dodał Nałęcz.

Jak przyznał, nie jest jeszcze do końca rozstrzygnięte, czy w spotkaniu będzie mógł wziąć udział Komorowski. Doradca prezydenta zwrócił uwagę na bardzo napięty kalendarza głowy państwa tego dnia i wiele uroczystości związanych z obchodami Dnia Niepodległości. "Nie wykluczamy, że prezydent będzie na tym spotkaniu, ale to jeszcze nie jest przesądzone" - powiedział Nałęcz.

Reklama

"Na 10 listopada są zaplanowane odznaczenia Orderem Orła Białego, następnie (wręczenie) awansów generalskich i odznaczeń dla kombatantów, potem odsłonięcie kopii tablicy na Pałacu prezydenckim z 1935 roku i uroczystość ze studentami i harcerzami. Więc zajęć tego dnia prezydentowi nie brakuje, ale jest zamiarem prezydenta - jeśli mu tylko czas pozwoli - na tym spotkaniu się pojawić" - podkreślił Nałęcz.

10 listopada o godz. 16 - jak poinformował rzecznik rządu Paweł Graś - także premier Donald Tusk spotka się z rodzinami ofiar katastrofy samolotu spod Smoleńska.



Doradca prezydenta podkreślił, że zupełnie inna jest formuła spotkania prezydentowej i premiera z rodzinami ofiar. "Spotkanie pana premiera ma taki bardziej merytoryczny, roboczy charakter, z kolei prezydentowej bardziej się bierze z potrzeby serca" - powiedział Nałęcz. "Prezydent zakłada, że jeżeli tylko czas mu pozwoli, to chciałby też z takiej potrzeby serca, ale nie dla składania jakiś wyjaśnień - tak jak to jest planowane w siedzibie premiera - na tym spotkaniu ewentualnie się pojawić" - dodał doradca prezydenta.

O spotkanie do szefa rządu zwróciły się rodziny 37 ofiar. Ich zdaniem jest ono konieczne w związku z istniejącymi wątpliwościami, z których najważniejsze dotyczą m.in. identyfikacji ciał i sekcji zwłok.

Prosząc o rozmowę, rodziny zaznaczyły w liście, że bardzo im zależy by w spotkaniu uczestniczyli ministrowie: zdrowia - Ewa Kopacz, SWiA - Jerzy Miller, a także szef kancelarii premiera Tomasz Arabski oraz prokuratorzy: prokurator generalny Andrzej Seremet i naczelny prokurator wojskowy gen. Krzysztof Parulski.

Pod listem podpisali się przedstawiciele rodzin m.in. Andrzeja Błasika, Franciszka Gągora, Grażyny Gęsickiej, Przemysława Gosiewskiego, Janusza Kochanowskiego, Janusza Kurtyki, Stefana Melaka, Tomasza Merty, Aleksandry Natalli-Świat, Arkadiusza Protasiuka, Krzysztofa Putry, Sławomira Skrzypka, Aleksandra Szczygły, Anny Walentynowicz i Zbigniewa Wassermanna.

Pomnik na wojskowych Powązkach upamiętniający 96 ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem ma formę bloku białego granitu przełamanego na dwie zapadające się w ziemię części, umieszczonego na ciemnej nawierzchni pomiędzy dwoma rzędami nagrobków z czarnego granitu.

Monument powstał u wylotu Al. Profesorskiej. Część głównej białej bryły jest umieszczona nad mogiłą, w której pochowane są spopielone szczątki 12 ofiar katastrofy. Na ścianach, które powstały w wyniku przełamania bryły, umieszczono napis: "Pamięci 96 ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem 10.04.2010" oraz listę ofiar.

Poszczególne nagrobki wchodzące w skład memoriału będą zrobione z ciemnego kamienia. Na każdej z 28 mogił (szczątki tylu ofiar smoleńskiej katastrofy pochowano we wspólnej kwaterze na wojskowych Powązkach) umieszczony ma być biały krzyż.