"Będziemy oczekiwać pełnej informacji na temat postępowania wyjaśniającego przyczyny katastrofy. Tego wszystkiego, co się dotychczas w tej sprawie działo. Dla nas jest zupełnie oczywiste, że to co mówi dzisiaj premier Donald Tusk, jest przyznaniem pośrednim nam racji i tym wszystkim, którzy od początku uważali, że to Polska powinna być stroną prowadzącą badanie przyczyn katastrofy" - powiedział poseł PiS.

Reklama

To reakcja na słowa premiera, który oznajmił kilka godzin wcześniej, że projekt MAK - dotyczący katastrofy smoleńskiej - w tym kształcie, w jakim został przysłany przez stronę rosyjską, jest bezdyskusyjnie nie do przyjęcia.

"Będziemy oczekiwać przekazania informacji o treści raportu, który przekazała strona rosyjska - rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy. Będziemy domagać się informacji o zawartości dokumentów, które zostały przez polską stronę sformułowane, to znaczy przez komitet kierowany przez ministra SWiA Jerzego Millera i przez polskiego akredytowanego Edmunda Klicha" - oświadczył Zieliński.