"Wczoraj wpłynęło zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej, a dzisiaj przesłaliśmy je do Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów" - powiedziała we wtorek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Monika Lewandowska.

Reklama

Dodała, że zawiadomienie złożyła osoba fizyczna, a jego podstawą było podejrzenie popełnienia przestępstwa "zbycia dokumentu stwierdzającego tożsamość".

Jako pierwsze o zawiadomieniu prokuratury w sprawie Palikota poinformowały Wydarzenia Polsatu.

Janusz Palikot w niedzielę na swoim blogu poinformował, że zrzekł się mandatu poselskiego, a legitymację poselską przekazał na aukcję WOŚP. "Właśnie oddałem legitymację poselską. Ta książeczka, która służyła mi przez ostatnie lata, zostanie zlicytowania na aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy" - napisał poseł na blogu.

We wtorek wieczorem licytacja legitymacji Palikota jeszcze trwała - aktualna cena dokumentu to 8 tys. 300 zł. Licytacja ma się zakończyć 23 stycznia.

Wystawienie na licytację legitymacji poselskiej budziło wątpliwości szefa Kancelarii Sejmu Lecha Czapli. "Jest to dokument urzędowy" - powiedział Czapla. Zwrócił też uwagę, że po decyzji o wygaśnięciu mandatu posła czy zakończeniu kadencji parlamentu legitymacja ma nie tylko wartość pamiątkową, ale na jej podstawie byli posłowie mogą wchodzić do Sejmu.