"Aż się nie chce komentować takich bredni Marty Kaczyńskiej, której zdrowie psychiczne najwyraźniej szwankuje" - powiedział "Super Expressowi Paweł Poncyljusz.

Reklama

Posła wzburzyły słowa Marty Kaczyńskiej, która w rozmowie z tygodnikiem "Uważam Rze" powiedziała m.in. iż wiele osób ze sztabu wyborczego faktycznie nie chciało zwycięstwa Jarosława Kaczyńskiego. "W sztabie były osoby, które w żaden sposób nie podzielały poglądów Kaczyńskiego, a dziś odnajdują się w środowisku PJN" - wskazała córka prezydenckiej pary.

Zdaniem Marty Kaczyńskiej, powstanie PJN może być częścią większego projektu politycznego, którego celem było rozbicie PiS. "Interesuję się Rosją, literaturą i polityką rosyjską. I tam, w państwie Putina, są takie partie niby-opozycyjne. Ktoś u nas chyba doszedł do wniosku, że może i u nas warto coś takiego stworzyć?" - mówiła Kaczyńska.

Jednocześnie odmawiła członkom PJN prawa do dziedzictwa po Lechu Kaczyńskim. "Jeśli już powołują się na mojego tatę, to powinni wiedzieć, że nigdy by nie stanął przeciw bratu, że wspólnie prowadzili projekt polityczny zarówno w dobrych, jak i złych czasach" - przekonywała córka prezydenckiej pary.

Reklama

>>>Czytaj więcej w "Super Expressie"