"Uważam, że pan Dubieniecki jest osobą prywatną i nie ma nic wspólnego z PiS" - powiedziała Beata Kempa w programie TVN24 "Kropka nad i".

Jej zdaniem sprawa ułaskawienia Adama S. przez Lecha Kaczyńskiego jest próbą odwrócenia uwagi od spraw naprawdę istotnych. Posłanka nazywa to "prymitywnym atakiem" na pamięć o zmarłym prezydencie.

Reklama

>>>Były minister o ułaskawieniu: Trzeba sprawdzić podpis prezydenta

Według posłanki trzeba wyłożyć wszystko na stół, ale nie tylko w tej sprawie. Beata Kempa proponuje, żeby prześwietlić wszystkie ułaskawienia dokonane przez dotychczasowych prezydentów. Posłanka PiS zwróciła uwagę w szczególności na ułaskawienia, które podpisał Bronisław Komorowski.

Jej zdaniem 52 akty łaski w ciągu kilku miesięcy urzędowania, to już sporo.

Kempa odniosła się także do słów Jarosława Kaczyńskiego, który w wywiadzie dla "Super Expressu" stwierdził, że Donald Tusk powinien już zacząć powoli szukać sobie innego zajęcia. Zdaniem prezesa PiS, szef rządu mógłby zostać... modelem.

"Myślę, że on już jest modelem w pewnym sensie. Potrafi się wcielać w różne role. Jedyne co mu się nie udaje, to wejść w rolę premiera" - oceniła Kempa.