Bielan na Twitterze odniósł się do wywiadu, w którym liderka PJN stwierdziła: "Ja oczywiście biorę pod uwagę różne scenariusze (startu w wyborach), dlatego, że jestem politykiem racjonalnym, a nie romantycznym". "Jestem zażenowany - pisał. - Liderka, która w 100 proc. odpowiada za to, co się stało z jej partią, najwyraźniej rozważa start z innej listy".

Reklama

>>> Kluzik-Rostkowska: Mam plan B, C i D

Kluzik-Rostkowska poproszona przez TOK FM o komentarz roześmiała się. "Adam Bielan najwyraźniej czyta <Fakt>. Przeczytałam tam już, że w Wiśle pływa wieloryb i że istnieje staw pełny wódki. Rozumiem, że Adam Bielan wierzy w te doniesienia" - mówiła. Szefowa PJN zdementowała także doniesienia bulwarówki, jakoby miała zostać katowicką "jedynką" listy PO.

>>> Porzucił PiS. Teraz tego żałuje

Była minister i była szefowa kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego zapewniła, że nie rozstaje się z PJN i nie prowadzi żadnych rozmów z Platformą Obywatelską. "Jestem szefową klubu, odpowiadam za niego. Chcemy wejść do parlamentu, zdobywając swoich wyborców. Porównajmy naszą sytuację do meczu. Jest pierwsza połowa, były momenty lepsze i gorsze, tak jak nasze pół roku. I wyobraźmy sobie, że po tej pierwszej połowie kapitan mówi: nie, zejdźmy z boiska, bo już nam się nie opłaca. PJN nie zejdzie z boiska, będzie walczyć" - zapewniła.