Na początku maja Bielan nie wykluczył powrotu do PiS. Szef PiS skomentował to wtedy słowami: "Będziemy z zainteresowaniem przyglądać się ewolucji Adama Bielana".
W czwartek na konferencji prasowej w Sejmie Ziobro był pytany o powrót Bielana. "Osobiście będę przekonywał, żeby Adam Bielan nie był przyjęty do PiS, bo on na to po prostu nie zasługuje" - powiedział Ziobro. Według niego, ktoś taki jak Bielan "w środowisku PiS nie byłby plusem, tylko dużym minusem ciągnącym na dół".
Wiceszef PiS ocenił, że to, iż Bielan chce wrócić do PiS, nie wynika bynajmniej z jego refleksji i "głębokich moralnych rozterek i skrupułów". "Nie - Adam Bielan jako pierwszy ucieka ze stateczku, który tonie. Co więcej, robi to we właściwym sobie stylu. Czyli wybija dziurkę czy dziury w tym stateczku, żeby szybciej koleżanki i koledzy (z PJN) zatonęli" - powiedział Ziobro.
Dodał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński "jest znany ze swojego dobrego serca", a on osobiście nie wie, jak zachowa się partia w tej sprawie. "Ale ja jako członek władz PiS, jestem człowiekiem, który przywiązuje dużą wagę do poczucia sprawiedliwości. Taka jest moja opinia i będę ją też przedstawiał panu prezesowi" - podkreślił.
"Miłosierdzie pana Jarosława Kaczyńskiego w tej sprawie i innych sprawach jest znane" - powiedział z kolei rzecznik PiS Adam Hofman.
Zaznaczył jednak, że nie trwają żadne rozmowy w sprawie powrotu Bielana do PiS. "Nie ma tego w programie Komitetu Politycznego, Adam Bielan nie jest dziś przedmiotem zainteresowania partii" - powiedział.
Bielan w ubiegłym roku wystąpił z PiS i przeszedł do PJN, która niedawno zakończyła z nim współpracę. Ostatnio nie wykluczył powrotu do partii Jarosława Kaczyńskiego.