Gazeta pisze o szeroko komentowanej w Polsce uwadze, na jaką pozwolił sobie niedawno Donald Tusk. Pytany przez reporterkę Polskiego Radia w czasie konferencji prasowej, czy na polską prezydencję w Unii Europejskiej wszystko jest dopięte na ostatni guzik, zaczął mówić letnim stroju dziennikarki i niedopiętym guziku. "Ja bardzo lubię... lato" - dodał. Te słowa "Metro" określiło jako "niegodne męża stanu".
Gazeta wytyka, że uwaga Tuska została ostro skrytykowana przez polskie feministki. Zwraca jednak uwagę, że do Berlusconiego mu daleko. "Metro" przypomina, że szef włoskiego rządu po tragicznym trzęsieniu ziemi w L'Aquili powiedział chroniących się w namiotach mieszkańców zrujnowanego miasta, by potraktowali ten czas jak... wakacje na campingu.
Ostatnio jednak szef włoskiego rządu ma na głowie dużo poważniejszy problem. Ruszył już proces, w którym musi się on tłumaczyć z erotycznych imprez, które miały być organizowane w jego willi z udziałem niepełnoletnich dziewcząt.