"Wniosek o Trybunał Stanu na pewno będzie. Kogo będzie dotyczył to pozostawiam panu przewodniczącemu. Ziobro na równi z Jarosławem Kaczyńskim wypaczyli funkcjonujący wówczas aparat sprawiedliwości" - mówi Danuta Pietraszewska z PO.
We wtorek przewodniczący komisji śledczej Ryszard Kalisz ma zaprezentować swoje stanowisko w tej sprawie. Potem pozostali członkowie komisji będą mieć dwa tygodnie na zaprezentowanie wniosków odrębnych.
Dokument Ryszarda Kalisza - jak dowiedziało się TOK FM - liczy 250 stron.
Pewne sprawy są niedopowiedziane. Większość dokumentów nad którymi pracowała komisja również jest <tajna>" - mówi asystent posła Kalisza, Włodzimierz Piątkowski.
Duża część raportu będzie poświęcona Zbigniewowi Ziobrze i zarządzeniu premiera Jarosława Kaczyńskiego o powołaniu Międzyresortowego Zespołu ds. Zwalczania Przestępczości Kryminalnej - podaje TOK FM.
"W mojej ocenie powołanie tego zespołu jest sprawą bulwersującą. Tak jak i późniejsze konsekwencje. Zbigniew Ziobro wydawał polecenia wysokim funkcjonariuszom policji. Naszym zdaniem to znaczące przekroczenie uprawnień. Myślę, że Ryszard Kalisz będzie z tych faktów również wyciągał wnioski" - mówi Marek Wójcik z PO.
"Ryszard Kalisz systematycznie zapowiadał wniosek o Trybunał Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego. Sama jestem ciekawa, chociaż nie widzę uzasadnienia. Będziemy mieli czas na odniesienie się do raportu. Mam nadzieję, że dłużej niż 24 godziny" - mówi Anna Zalewska, która w komisji reprezentuje PiS.
"Nie było nagonki, nie było <afery Blidy> była za to <afera węglowa>. Nie było tropienia <układu lewicowego>, więc nie było dusznej atmosfery IV Rzeczpospolitej, była raczej atmosfera <postrywinowska>" - dodaje posłanka.