"Mam taką propozycję do rządu. Sądzę, że i minister Kalisz będzie ogromnie zadowolony z tego. Są właśnie świetne stosunki z Rosją, premierem Putinem, więc może by wynajęli jakiś obóz na dalekiej Syberii, bo chciałbym znaleźć się niedaleko Chodorkowskiego(...) już się pakuję, wybieram na Sybir, bo sądzę, że Tusk z Putinem już ustalili jakieś miejsce. Przygotowuję się już. Kupię sobie kożuch".

Reklama