Tuż po spotkaniu rzecznik Sił Powietrznych ppłk Robert Kupracz podkreślił, że po raporcie, który w dużej mierze dotyczył 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, w jednostce dokonano znacznych zmian. Pytany o personalne konsekwencje w wojskowym lotnictwie podreślił, ze trzeba zaczekać na ustalenia prokuratury prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy.

Reklama

Spotkanie roczpoczęło się o godzinie 10. Poza przedstawicielami wojska, uczestniczyli w nim przewodniczący komisji Jerzy Miller i jej członkowie.

Tuż przed spotkaniem Miller mówił, że komisja liczy na dyskusję dotyczącą opublikowanego w piątek raportu ws. przyczyn katastrofy smoleńskiej. "Dowództwu Sił Powietrznych jest komisja winna wyjaśnienie wszystkich przesłanek, które brała pod uwagę, przy ferowaniu takiej, a nie innej ekspertyzy" - powiedział Miller. Chodzi m.in. o braki w szkoleniu wojskowych pilotów przewożących najważniejsze osoby w państwie.