"W aktach katowickiej prokuratury są również pewne plany śledztw, które w swojej treści dotyczą osób, które pani wymieniła" - powiedział Janusz Kaczmarek w odpowiedzi na pytanie Moniki Olejnik o szukanie "haków" na liderów PiS przez Zbigniewa Ziobrę. Potwierdził w ten sposób słowa Artura Balazsa, który w wywiadzie dla portalu wpolityce powiedział, że Zbigniew Ziobro szukał "haków" na Lecha i Jarosława Kaczyńskich.
Kaczmarek skomentował też wypowiedź Zbigniewa Ziobry na temat szwajcarskich kont obywateli polskich. "To, co mówi Zbigniew Ziobro jest humorystyczne. On stwierdził, że załatwił wiele rzeczy w szwajcarskiej prokuraturze, a nie da się nic załatwić, ponieważ decyzję o tym, co przekazać Polsce w ramach pomocy prawnej podejmuje sąd. Sąd jednocześnie informuje tych, którzy mają konta, że jest taka procedura, i oni mają prawo złożenia zażalenia jeśli sąd podejmie decyzję o przekazaniu danych, na przykład do Polski. Następnie sąd drugiej instancji określa, czy to zażalenie było słuszne. Ta procedura jest bardzo długa. To pokazuje, że nie można tam nic załatwić z prokuratorami. Jeżeli Zbigniew Ziobro o tym nie wiedział, to ja go o tym pouczam, dostaje taką naukę za darmo" - powiedział Kaczmarek.