Arcybiskup Józef Michalik stanął po stronie Jarosława Kaczyńskiego w wojnie o wprowadzenie kary śmierci. Naraził się tym Stefanowi Niesiołowskiemu. "To było krętactwo, no biskup jest krętacz. (...) Delikatnie mówią, biskup Michalik nie przeczytał tego fragmentu Pisma Świętego, gdzie jest napisane "oby mowa wasza była tak tak; nie nie, a co nadto jest, od Złego pochodzi" - mówi Monice Olejnik polityk PO.
Przypomina, że przeciw karze śmierci wypowiadał się zarówno Jan Paweł II jak i Benedykt XVI. "Nie można porównywać ojca świętego do Kaczyńskiego. Benedykt XVI podobnie jak jego wielki poprzednik wypowiedzieli się kilkakrotnie jednoznacznie przeciwko karze śmierci, nie ma tu żadnych wątpliwości. Niedawno Benedykt XVI, nie przytoczę tego z pamięci, powiedział o karze śmierci że łamie godność ludzką, i teraz to powtórzył. Sprawa jest rozstrzygnięta, tak jak nie ma powrotu do niewolnictwa, tortur i publicznych egzekucji, tak nie ma powrotu do kary śmierci" - stwierdził były wicemarszałek w Radiu ZET.
Zdaniem Niesiołowskiego ostatnie pomysły szefa PiS to kompromitacja. "To jest jakiś serial wypowiedzi niebywałych, całkowicie bezmyślnych. Szkodliwych dla Polski chyba już nie, bo to nie ma większego znaczenia, co ten pan mówi. Nie ma sensu zajmować się tym, co wygaduje Jarosław Kaczyński" - twierdzi polityk. Nic więc dziwnego, że Niesiołowski uważa, że PiS jest przeciw nauce ewangelii.
"Ewangelia opiera się na miłości i na prawdzie, a PiS kłamie i żeby dorwać się do władzy zrobi wszystko i powie wszystko. Urządzają te spektakle nienawiści z wykorzystaniem, pomiataniem i szarganiem krzyża, te tzw. miesięcznice, gdzie bije się i ubliża ludziom, którzy mają inne poglądy. To nie ma nic wspólnego z katolicyzmem" - zauważył.