"To ważny feministycznie gest, który podkreśla podmiotowość kobiety, mówi o tym, że ona dba o swoje bezpieczeństwo, i nie tylko swoje. To dobry pomysł, ale niekoniecznie 8. marca, wolałabym dostać kwiaty niż prezerwatywy"- powiedziała Anna Grodzka w “Sterniczkach” na antenie Polskiego Radia. Cieszy ją za to gest Leszka Millera, który "przyleciał składać życzenia". krytykując pomysł Janusza Palikota, aby 8. marca dawać kobietom prezerwatywy. Zapytana, czy Janusz Palikot dał jej prezerwatywę, odpowiedziała - Nie, nie dostałam, nie spotkaliśmy się tego dnia.
Sam zwyczaj dawania kwiatów 8 marca krytykują feministki. “nie interesują mnie ci panowie, którzy raz do roku się uganiają za nami z życzeniami. Nie jestem fanką tych kwiatków, dziwacznie się z tym czuję. Ja na barykadę, a tu do mnie ktoś z kwiatkiem? Czuję się upupiona - mówiła Katarzyna Bratkowska z Porozumienia Kobiet 8 Marca
Z kolei posłanka PiS uważa, że w jej partii kobiety są szanowane cały rok, więc nie muszą domagać się prezentów 8 marca.