Zaproszony do programu Moniki Olejnik Joachim Brudziński szybko przeszedł do ataku. Komentując teorie specjalistów wspierających zespół Antoniego Macierewicza, który bada przebieg katastrofy smoleńskiej, stwierdził kategorycznie:

Reklama

Jestem w stanie wyobrazić sobie taką sytuację, że w interesie Rosji Putina byłoby wyeliminowanie Lecha Kaczyńskiego.

Polityk PiS nie szczędził też ostrych słów pod adresem premiera i przyszłego prezydenta Rosji - Władimira Putina. Przypomniał, że jest on byłym pułkownikiem KGB.

Agentura rosyjska jest bardzo aktywna - przekonywał Brudziński. Jako przykłady aktywności rosyjskich służb wymienił: zamachy bombowe na budynki mieszkalne w Moskwie z 1999 roku, zlikwidowanie agenta Aleksandra Litwinienki w 2006 roku i aktywną pracę wywiadowczą na Zachodzie.

Reklama

Pytany przez Monikę Olejnik o teorię o współudziale Donalda Tuska i Władimira Putina w zamachu na Lecha Kaczyńskiego, Joachim Brudziński odparł krótko: - Putin uważa Tuska za pętaka.

I dodał: - Donald Tusk, Radosław Sikorski i Tomasz Arabski ponoszą polityczną odpowiedzialność za katastrofę smoleńską. Prowadzili grę mającą na celu obniżenie prestiżu, rangi i bezpieczeństwa Lecha Kaczyńskiego, co skończyło się tragedią.