Podczas spotkania lidera Ruchu Palikota z mieszkańcami Stalowej Woli do sali szkoły muzycznej wszedł ok. 50-letni mężczyzna. My to już wszystko wiemy. To nie my mamy słuchać, tylko pan nas - wykrzykiwał, przerywając wystąpienie Palikota.
Mężczyznę próbowano wyprowadzić, ale jak podaje gazeta.pl, doszło do szarpaniny i bójki.
Na pół godziny przed końcem spotkania do akcji wkroczył kolejny mężczyzna i zaczął krzyczeć: "Ja tego Palikota zapier...".
Usiadł na środku sali, zaczął przeklinać. Ktoś wezwał policję - pisze portal stalowka.net.
Mężczyźni zostali wylegitymowani przez policję. Jeden z nich był nietrzeźwy.