Antoni Macierewicz ma 12 lipca br. złożyć do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w związku z katastrofą smoleńską.
W liczącym 37 stron zawiadomieniu poseł PiS Antoni Macierewicz oskarża premiera Donalda Tuska, byłych ministrów obrony Bogdana Klicha i spraw wewnętrznych Jerzego Millera, ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego oraz szefa Kancelarii Premiera Tomasza Arabskiego. Twierdzi, że wszyscy oni winni są tzw. przestępstwa urzędniczego niedopełnienia obowiązków oraz zdrady dyplomatycznej.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który był gościem "Sygnałów Dnia" w Programie I Polskiego Radia, z rezerwą odniósł się do zawiadomienia, jakie również przeciwko niemu ma złożyć Macierewicz. Przypomniał, że Antoni Macierewicz był jego podwładnym w czasach, gdy Sikorski był ministrem obrony. Szef MSZ nawiązał też do przygotowanego przez Macierewicza raportu z likwidacji WSI, w którym obecny poseł PiS oskarżył wiele osób o współpracę z wojskowymi służbami.
- Był nieudolny jako mój podwładny, a jego działalność skończyła się wielomilionowymi odszkodowaniami, jakie ministerstwo obrony nadal musi wypłacać ofiarom jego insynuacji i zniesławień. Proponuję prześledzić skutki i wyniki jego uprzednich wielu tuzinów tego typu politycznie motywowanych doniesień. Jestem dziwnie spokojny, że Antoni Macierewicz będzie tak skuteczny jak do tej pory - powiedział Sikorski.