Michał Tusk stwierdził, że został zatrudniony w uczciwy sposób. - Nie widziałem wtedy i również teraz nie widzę powodu, dla jakiego ojciec miałby mnie prosić o odejście z pracy i sobie tego nie wyobrażam – dodał Michał Tusk w TVN24.
Odejścia syna premiera z pracy w gdańskim porcie lotniczym domagało się PSL. Ludowcy wystosowali taki apel to Donalda Tuska i jego syna, po tym gdy premier mianował na nowego ministra rolnictwa Stanisława Kalembę. Na konferencji, w czasie której ogłaszał decyzję o powierzeniu teki Kalembie, Tusk zastrzegł, że wcześniej z pracy w agencji Rynku Rolnego będzie musiał odejść syn polityka PSL.
Daniel Kalemba odmówił rezygnacji z posady, twierdząc że stanowiska nie zawdzięcza protekcji ojca, bo pracę w ARR zaczynał od roznoszenia listów, dopiero później awansował.