- Nie ma co się dziwić dyskusjom nt. filmu „Pokłosie”. Nawet książka wywołała falę komentarzy - mówi Andrzej Wajda w TVN24.

Reklama

Jego zdaniem tylko Pasikowski jest reżyserem, który mógł przedstawić tą rzeczywistość prawdziwie i zrobić prawdziwy thriller. - Wielkość Pasikowskiego polega na tym, że daje głos jednej i drugiej stronie - dodał Wajda.

Po chwili dyskusja w studio zeszła jednak na temat katastrofy smoleńskiej i trotylowej afery, która sprowokowała Jarosława Kaczyńskiego do formułowania poważnych oskarżeń m.in. pod adresem rządu.

- Kaczyński karmi się nienawiścią. Dla niego wszyscy, którzy nie myślą tak jak, on są wrogami - powiedział o szefie PiS Wajda.

- Według mnie zbieg okoliczności zawsze się może zdarzyć i nie musi to od razu być wybuch na pokładzie samolotu prezydenckiego (...) Nie róbmy z katastrofy smoleńskiej drugiego Katynia. To dwie różne sprawy. Niestety kłamstwo zawsze można wykorzystać politycznie - dodał reżyser.