Zbigniew Ziobro odpowiadał w "Faktach po Faktach" na pytania dotyczące słynnego filmu CBA z zatrzymania doktora Mirosława G. Zdaniem sędziego materiał był zmanipulowany, a pokazane na filmie ręce w kajdankach nie należały do słynnego chirurga. Dzisiaj dowiedziałem się, że to jest inny lekarz. Po drugie wynika z tego, że doktor G. nie był zatrzymany w świetle kamer, takie zarzuty czyniono CBA - tłumaczył się były minister sprawiedliwości w TVN24.

Reklama

Nawet jeżeli nie było to przemyślane przez rzecznika CBA, który pokazał zdjęcie innego lekarza, to nie ulega wątpliwości to, że doktor G. był zatrzymany w tym czasie - dodał. Zauważył tez, że biuro nie powinno tak funkcjonować. Nie powinno tak być Mówię to w sposób zdecydowany. Ja o tym nie wiedziałem i nie odpowiadałem za przekazywanie zdjęć. Krytycznie to dzisiaj oceniam. Nie zmienia to faktu, że dziś mówimy o korupcji, że doktor G. nie jest bohaterem - zauważył lider Solidarnej Polski .