Zdaniem gościa radiowej Trójki należy zdecydowanie reagować na zagrożenia dla bezpieczeństwa Europy i świata.

Minister spraw zagranicznych przypomniał, że w tym afrykańskim kraju doszło do poważnego złamania zawieszenia broni, które może prowadzić do przejęcia władzy w Mali przez fundamentalistów islamskich. Taka sytuacja byłaby bardzo niebezpieczna, ponieważ dałaby terrorystom możliwość eskalowania swej działalności.

Reklama

Przypomniał także, że Mali znajduje się dość blisko granic Unii Europejskiej, dlatego dojście do władzy terrorystów mogłoby stanowić zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa. RadosławSikorski odkreślił jednocześnie, że misja wojsk wspólnoty miałaby charakter szkoleniowy, a ich głównym zadaniem ma być nauczanie lokalnych sił porządkowych. Wykluczył jednocześnie możliwość, aby żołnierze unijni byli wykorzystani do działań zbrojnych.

W Mali trwają zacięte walki terrorystów islamskich z wojskami rządowymi, wspieranymi przez jednostki francuskie, przede wszystkim lotnictwo, które bez przerwy bombarduje pozycje islamskich rebeliantów.