Marek Siwiec podkreśla, że teraz jeszcze trwają intensywne prace nad programem, który w dużym stopniu wynika z prac konwersatorium, jakie prowadził Aleksander Kwaśniewski.
Natomiast zaraz po wakacjach zostanie zorganizowane publiczne zgromadzenie i wówczas program przedstawi były prezydent - taka jest logika kampanii wyborczej zauważa Siwiec.
Niebawem zostaną powołani pełnomocnicy wojewódzcy, ale część działań będzie toczyła się w przestrzeni wirtualnej zaznacza Marek Siwiec.
Europę Plus trzeba budować od fundamentów, ponieważ zwieńczenie już jest czyli były prezydent - dodaje europoseł. Wkrótce zostanie uruchomiona strona internetowa i rozpocznie się poszukiwanie zwolenników. Natomiast gdy trzeba będzie mówić o osobach, które staną na czele list wyborczych wówczas aktywnie do działań włączy się Aleksander Kwaśniewski zapewnia Marek Siwiec.
Europa Plus to projekt przygotowany przez byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, europosła Marka Siwca i posła Jausza Palikota. Projekt zakłada tworzenie lewicowych list do przyszłorocznych eurowyborów.
Komentarze(41)
Pokaż:
A OTO PRAWDZIWA WIADOMOŚĆ DNIA:
Szykuje się masowy napływ imigrantów z Bliskiego Wschodu do Polski, więc trzeba polskich tubylców odpowiednio przygotować.
Ostatnio w radio TOKfm (2012 09 07) Jerzy Urban (kumpel Palikota i Kwaśniewskiego) nawoływał do masowej emigracji młodych ludzi z Polski:
"Mam pomysł, co trzeba zrobić, szczególnie z masą debiutantów na rynku pracy: państwo powinno organizować i wspomagać emigrację.
Jeśli młodzi ludzie są bez żadnych szans, to co? Mają zdychać z głodu? Przecież nie da im się zasiłków dla bezrobotnych, bo tak się zrujnuje budżet. W związku z tym można szkolić według zapotrzebowania na siłę roboczą w Australii, Nowej Zelandii, Afryce ... Tam, gdzie są możliwości rozwoju gospodarczego, a nie ma kadr. Trzeba wspomagać emigrację zarobkową. Część wróci, część nie wróci."
Wcześniej Jerzy Urban w rozmowie z Piotrem Najsztubem we "Wproście" doszedł do wniosku, że Polskę należałoby... zamknąć: "Wyrastamy z tego narodowego państewka, które zawsze było nieudane" - wyznaje Urban.
Redaktor naczelny "NIE" cieszy się, że młodzi ludzie korzystają z procesów globalizacji, co osłabia Polskę pod znaku "dziadków radiomaryjno-pisowskich".
Urbanowi wtóruje Palikot: "Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" – stwierdził Janusz Palikot podczas spotkania zorganizowanego przez Aleksandra Kwaśniewskiego. Według doniesień "Wprost", "stwierdzenie Palikota wywołało wśród gości konsternację, ale szybko zareagował na nie Kwaśniewski". Miał stwierdzić: "Proszę nie szaleć. Rozumiem intencje, ale w tej chwili odradzałbym takie wypowiedzi."
Dotychczasowy zastępca Urbana, Andrzej Rozenek, dostał się z listy Ruchu Poparcia Palikota do parlamentu i został rzecznikiem klubu. Andrzej Rozenek jako jeden z trzech Polaków (obok Adama Michnika i Leszka Millera) został zaproszony na cykliczne spotkanie Klubu Wałdajskiego organizowane pod patronatem Władimira Putina. Po oficjalnych obradach w Sankt Petersburgu, panowie byli gośćmi prezydenta Rosji w Soczi.
Dokonano kolejnych kroków na drodze rezygnacji z niepodleglości Polski. Takim krokiem jest rządowy projekt ustawy zgłoszony do Sejmu na druku nr 1066, przewidujący możliwość uczestniczenia zagranicznych funkcjonariuszy w operacjach pacyfikacyjnych na terenie Polski w przypadku rozruchów i „zgromadzeń”. Słowem – pacyfikować nas będą nie tylko tubylczy bezpieczniacy, ale również służby niemieckie lub Mosad.
Wspomniany rządowy projekt ustawy dotyczył udziału zagranicznych funkcjonariuszy w akcjach pacyfikacyjnych na terenie Polski, co niewątpliwie jest fragmentem scenariusza rozbiorowego. Nasi okupanci z bezpieczniackich hord najwidoczniej nie są do końca pewni, czy w razie czego uda im się samodzielnie spacyfikować ewentualne rozruchy, spowodowane czy to kryzysem gospodarczym, czy też przyspieszeniem procesu rozbioru Polski – bo rozbiór pełzający, elegancko nazwany „pogłębianiem integracji” przez cały czas postępuje. Najlepszą jego ilustracją jest próba ratyfikowania tzw. paktu fiskalnego, będącego kolejną amputacją części suwerenności politycznej – tym razem w zakresie budżetu państwa i finansów publicznych.
Kryzys finansowy jest wykorzystywany przez Niemców w charakterze wygodnego pretekstu do budowy w Europie IV Rzeszy metodami pokojowymi.
No to ja się odmeldowuję - całujcie mje w rzyć!