Były minister sprawiedliwości przypomniał na antenie radiowej Jedynki, że teraz wszystko zależy od prezydenta Bronisława Komorowskiego. Albo skieruje tak zwany obywatelski projekt do Trybunału Konstytucyjnego, albo odmówi podpisania, wtedy PO to weto prezydenckie na pewno podtrzyma - ocenił Jarosław Gowin.

Reklama

Dodał, że rozmawiał na ten temat z Bronisławem Komorowskim, jednak nie wie jaka będzie ostateczna decyzja głowy państwa. Zdaniem polityka PO, odpowiedzialność za odrzucenie jego reformy ponoszą PiS i Solidarna Polska. Większe pretensje mam do posłów tych partii, bo oni doskonale wiedzą, że moja reforma służy obywatelom, próbowali to zrobić, kiedy byli u władzy, ale byli nieskuteczni - stwierdził Jarosław Gowin.

Gość radiowej Jedynki odniósł się także sprawy Jana Rokity i jego długów w związku z przegranym procesem z Konradem Kornatowskim. Jarosław Gowin podtrzymał swoje słowa o tym, że wyrok sądu w sprawie Rokity jest "hańbą państwa polskiego". To jest coś bardzo symbolicznego, że w wolnej Polsce człowiek tak zasłużony w zwalczaniu komunizmu jest skazywany przez sąd na karę, która ma charakter rujnujący - podkreślił Jarosław Gowin. Jak dodał, "krakowscy przyjaciele" nie zostawią Jana Rokity samego z tym problemem.



Polityk PO stwierdził jednocześnie, że obrzucenie tortem sędzi podczas generała procesu Czesława Kiszczaka było "rodzajem zamachu na autorytet państwa". Zdaniem Jarosława Gowina, by zapobiegać takim incydentom, trzeba podbudować autorytet wymiaru sprawiedliwości. A jest on dramatycznie niski, bo jeśli Polacy oceniają wiarygodność sądów na poziomie Sejmu, to wiemy, że to nie jest ocena wysoka - dodał.

Były minister sprawiedliwości nadal nie ogłosił swojej decyzji w sprawie kandydowania na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Jarosław Gowin przyznał jednak, że jego ankieta dotycząca zmiany wizji programu PO cieszy się dużą popularnością. Wypełniło już ją 60 tysięcy osób, to dowód na to, że Polacy chcą poważnego traktowania, nie chcą być mamieni piarowymi błyskotkami - mówił poseł PO.

Jego zdaniem, Platformie jest potrzebna zmiana programu rządu. Polityka ciepłej wody w kranie nie sprawdziła się - stwierdził Jarosław Gowin. W jego ocenie, potrzebne są zdecydowane działania w kontekście polityki prorodzinnej, systemu podatkowego i polityki przemysłowej. W ocenie Jarosława Gowina, ostatnie sondaże są dowodem na - jak powiedział - potrzebę nowego początku w Platformie Obywatelskiej.