PiS nie przestaje drążyć tematu korupcji politycznej w Platformie Obywatelskiej na Dolnym Śląsku. Posłowie nie doczekali się wprowadzenia do porządku obrad informacji premiera na temat działań antykorupcyjnych organów państwa w tej sprawie. Marszałek Ewa Kopacz przypomniała, że ma cztery miesiące na rozpatrzenie takiego wniosku PiS i dodała, że Sejm nie powinien zastępować prokuratury.



Reklama

Zdaniem szefa Klubu Parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka w sprawach niewygodnych dla rządzących, marszałek Ewa Kopacz nadal stosuje sejmową "zamrażarkę", a premier chowa się za jej plecami, byle tylko opinia publiczna nie mogła poznać szczegółów działań takich instytucji jak CBA.



W związku z brakiem informacji premiera na posiedzeniu Sejmu, posłowie PiS złożyli wniosek o nadzwyczajne posiedzenie komisji kontroli skarbowej. Szef Klubu PiS Mariusz Błaszczak nie zgodził się z argumentacją marszałek Sejmu, że kiedy prowadzone jest śledztwo, nie powinna toczyć się debata w Sejmie. Przypomniał, że Sejm debatował na przykład na temat afery Amber Gold, czy afery hazardowej, mimo, że toczyły się śledztwa.



Poseł Dawid Jackiewicz poinformował, że jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu posłowie PiS złożą wniosek o nadzwyczajne posiedzenie komisji skarbu. PiS oczekuje udzielenia informacji przez ministra skarbu państwa oraz prezesa KGHM i prezesów innych spółek, w których miało dojść do korupcji politycznej. Zdaniem posłów PiS finałem posiedzenia komisji skarbu państwa powinien być wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie całościowej kontroli w spółkach skarbu państwa.