- To dziecinne - stwierdził z kolei Roman Giertych w programie Moniki Olejnik w TVN24. Obaj goście komentowali wywiad Adama Hofmana dla tygodnika "W Sieci", w którym były rzecznik PiS stwierdził, że należy zamknąć TVP i powołać nową telewizję, na wzór BBC, a jej obecnym pracownikom wręczyć wilczy bilet.
- Dziecinnieje również prezes Kaczyński - dodał Giertych odnosząc się do słów prezesa PiS, który powiedział, że w pełni podpisuje się pod wypowiedzią byłego rzecznika PiS-u.
Goście Moniki Olejnik rozmawiali też na temat awansu Antoniego Macierewicza, który został wiceszefem PiS.
Zdaniem Giertycha oznacza to, że kwestia Smoleńska będzie teraz w PiS na pierwszym miejscu. Były wicepremier i minister edukacji stwierdził też, że Macierewicz gada "coraz większe bzdury". - To przypomina taniec błazna nad grobami - powiedział Giertych dodając, że jego zdaniem działanie Antoniego Macierewicza narusza dobra osobiste rodzin ofiar katastrofy, które chcą godnie i spokojnie przeżywać żałobę.
Urbański ocenił zaś, że Macierewicz zabezpiecza prawą flankę, żeby PiS mógł ruszyć do centrum. To właśnie taką taktykę - zdaniem Urbańskiego - obrał prezes Kaczyński.
- Po 9 miesiącach wyrzuciłem go z klubu i z partii. To danie mu trybuny aby prezentował dalej swoje teorie. Za chwilę będzie próbował obalić Kaczyńskiego - wyrokował Giertych.
Goście "Kropki nad i" komentowali też ostatnie doniesienia o korupcji na najwyższych szczeblach i zarzutach dla państwowych urzędników, m.in. w związku z tzw. infoaferą.
Urbański stwierdził, że wysyp afer jest tak duży jak na końcu rządów Leszka Millera i SLD, a kolejne afery - drogowe - jego zdaniem odsłoni wkrótce nowa wicepremier Elżbieta Bieńkowska.
Giertych stwierdził zaś, że problem korupcji widać w każdym państwie, im dalej na Wschód tym bardziej doskwiera obywatelom.