Nie było politycznych targów ws. uboju rytualnego. Premier nie kupił naszych głosów - zapewniał w Poranku RDC minister rolnictwa Marek Sawicki odpierając medialne spekulacje na ten temat. Sejm miał dziś głosować nad wnioskiem o odrzucenie projektu ustawy dopuszczającej ubój rytualny, ale posłowie zajmą się tą sprawą dopiero na następnym posiedzeniu. Zdaniem Sawickiego, łączenie tego z wczorajszym wynikiem głosowania, jest infantylne. To nie jest sprawa istotna, w obliczu zagrożenia państwa podsłuchami, w obliczu zamachu stanu - mówił minister.
Sawicki zapewnia, że PSL nie rozmawiał w ostatnim czasie z Platformą na temat projektu ws. uboju rytualnego. W ciągu czterech ostatnich spotkań koalicyjnych ten temat w ogóle nie był poruszany - mówił. Zdaniem ministra, sprawa powinna mieć charakter rozstrzygnięć prawno - administracyjnych i tym się zajmuje Trybunał Konstytucyjny.
Pod koniec sierpnia Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego wnioskując o sprawdzenie, czy ustawa o ochronie zwierząt, która nie przewiduje uboju rytualnego w Polsce, jest zgodna z konstytucją i Europejską Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Budzący kontrowersje ubój rytualny był w Polsce legalny do końca 2012 r., bo przepisy w jego sprawie zakwestionował Trybunał Konstytucyjny. Rząd próbował go przywrócić, ale w głosowaniu wystąpiły podziały w klubie PO.
ZOBACZ TAKŻE: Brudziński o głosowaniu: Sitwa się obroniła>>>