Nowy szef resortu Cezary Grabarczyk zakończył współpracę z wiceministrem Michałem Królikowskim. Marek Biernacki uważa, że taka decyzja może spowodować spowolnienie pracy nad nowelizacją kodeksu karnego.
Spodziewałem się tej dymisji, ale prosiłem ministra Grabarczyka, by wiceminister mógł zakończyć pracę nad reformą kodeksu karnego - mówił były szef resortu sprawiedliwości. Nowelizacja wiąże się również z reformą kodeksu postępowania karnego, która ma wejść w życie lipcu przyszłego roku.
Zdaniem Marka Biernackiego, informacja o tym, że Monika Płatek miałaby zastąpić Michała Królikowskiego, to jedynie żart. - Pani profesor była ekspertem Twojego Ruchu i zwalczała tak zwaną ustawę o bestiach. Trudno, by osoba, która nie zgadzała się z tymi przepisami, teraz ich broniła przed Trybunałem Konstytucyjnym i realizowała je, będą w ministerstwie - ocenił Marek Biernacki. Nie wyobraża on sobie profesor Płatek w resorcie sprawiedliwości, gdyż - jego zdaniem - byłoby to szaleństwo.
Michał Królikowski powiedział dziennikarzom, że nowy minister Cezary Grabarczyk nie ma do niego wystarczającego zaufania. Przyznał, że chodzi o fundamentalne różnice między nim a ministrem, zarówno dotyczące kwestii ideologicznych, jak i innego spojrzenia na zmiany w prawie.
Komentarze(29)
Pokaż:
nie dołożą POdłym warchołom co wyciągają rence
do wadzy kopaczkowej ???
W PiS nowe reguły kontaktów polityków z mediami. "Kaczyński powiedział: kto się nie zastosuje, wylatuje z list"
W PiS od czwartku obowiązują zmodyfikowane zasady medialne - ustaliła PAP w rozmowach z politykami PiS. Listę polityków, którzy będą mogli wypowiadać się na określone tematy, będzie zatwierdzał m.in. prezes partii Jarosław Kaczyński.
Parlamentarzyści, którzy się nie zastosują do tych reguł, mogą nie otrzymać miejsca na listach wyborczych - wynika z informacji uzyskanych przez PAP od polityków partii.
Wieczorem odbyło się specjalne posiedzenie klubu PiS poświęcone regułom kontaktu polityków z mediami. Zmiany ogłosił parlamentarzystom prezes Kaczyński.
Kto się nie zastosuje, wylatuje
Jak wynika z rozmów PAP z posłami PiS, nowym rozwiązaniem będzie lista osób, które będą wypowiadać się w mediach na dany temat - ma ją akceptować osobiście prezes PiS, a w trakcie kampanii wyborczych szefowie sztabów wyborczych. W wypadku kampanii samorządowej będzie to kierujący sztabem Joachim Brudziński.
- Prezes Kaczyński zapowiedział, że jak ktoś nie będzie stosował się do nowych zasad, wylatuje z list wyborczych. Będą bezwzględnie przestrzegane. Będzie sprawdzane nie tylko, kto chodzi, ale co mówi - relacjonował PAP jeden z posłów PiS.
---
GNOMY...reaktywacja komuny !!! ha ha ha
- Prezes Kaczyński zapowiedział, że jak ktoś nie będzie stosował się do nowych zasad, wylatuje z list wyborczych. Będą bezwzględnie przestrzegane. Będzie sprawdzane nie tylko, kto chodzi, ale co mówi - relacjonował PAP jeden z posłów PiS.
Ja mam tyle lat, że pamiętam jak to było za PZPR. Wszystko musi być po linii partii i wszystko musi zatwierdzać pierwszy sekretarz a w tym wypadku prezesik. Metody te same bo ciemny członek z ramienia partii nie może mieć swojego zdania. Gratuluję. Budynek na Mysiej 2
wyremontowany będzie nowe ministerstwo - Ministerstwo Propagandy.
---
GNOMY...reaktywacja komuny !!! O take wolność słowa my walczyli..
.jawohl meine führer !!!
Wielki starch Kurdupla jest zrozumiały - to on ma mieć monopol na bredzenie, a konkurencja w Pisie jest gigantyczna.
ha ha ha
.
.