Prezes PiS mówił, że świecę zapalał także 33 lata, bo wówczas ogłoszono podobny apel. Dodał, że obecnie zrobi to, ponieważ rocznicę stanu wojennego przeżywa osobiście. Jarosław Kaczyński zapali świecę, mimo bardzo krytycznego stosunku do Bronisława Komorowskiego.
Przypomniał między innymi jego słowa: jaka wizyta taki zamach po ostrzelaniu konwoju prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji. Zdaniem Kaczyńskiego, w żadnym normalnym państwie europejskim polityk po takich słowach "nie przetrwałby". W Polsce nie tylko przetrwał, ale i jeszcze do tego awansował na prezydenta. To jest bardzo niedobry objaw - mówił gość Jedynki.
Dziś prezydent zapali świece pamięci stanu wojennego wspólnie z byłymi współinternowanymi pod aresztem na warszawskiej Białołęce. Tam wygłosi też apel do Polaków, by jutro o 19:30 zapalili takie świece w oknach.
CZYTAJ TAKŻE: Henryk Wujec: Kaczyński nie był znany w Solidarności>>>
Komentarze (20)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeTa menda gotowa zjesc wlasne lajno zeby tylko dorwac sie do wladzy/kasy bo golodupiec zlotowka nie cuchnie tylko szczochami i pelnym pampersem
prezes pan ma juz klopoty z utrzymaniem moczu i smierdzi szczochami.
Chyba sie porzygam!
Rydzyk RUSKI AGENT ma kwity na kleczacego prezesa PIS
przechodze do Zbyszka Ziobry
Brudzinski - czlowiek nie z krwi i kosci, ale z ***** i wazeliny.
O Matko, popatrzta Ludzieńki i Narodzie, jak to Jarkowycz NAGLE stał się SPOLEGLIWY i usłucha apelu Naszego Ukochanego Pana Prezydenta, myślałby kto, że to i prawda, kuervas !
Hej !-
CHYBA TO ZE GO NIE INTERNOWALI... :)))