Jak tłumaczył swoje plany wicepremier, niemożliwe musi być możliwe, żeby Polska mogła się stabilnie rozwijać. Ja chcę Polski szanse wykorzystywać, dlatego proszę, wnoszę, apeluję o głosowanie na PSL bo trzeba wreszcie zakończyć tą nikomu niepotrzebną i nietwórczą wojnę POPIS-u ze sobą - mówił Piechociński.
Janusz Piechociński zaznaczył, że PSL będzie walczyło o zdobycie 12-procentowego poparcia. Jak dodał, wszystko po to, by z pozycji pewnej siły zaproponować PiS i PO "wielką koalicję".
Minister gospodarki podkreślił, że Polsce potrzebne jest silne centrum, a nie radykalne i antysystemowe środowiska partyjne. Janusz Piechociński plany ogłosił w Przysieku koło Torunia, gdzie PSL zainaugurowało kampanię wyborczą w województwie kujawsko-pomorskim.
Komentarze(50)
Pokaż:
Panie Piechociński, z kim pan ostatnio się widział?
żeby jeszcze trochę zostać przy korycie!
Pies was . . . Ale to byłby mezalians dla Burka .