Dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" napisała, że PiS będzie chciało przeprowadzić referenda lokalne, by odwołać prezydentów: Warszawy, Gdańska i Częstochowy.
- Pozwolę sobie spuścić litościwą zasłonę milczenia na tego typu pomysły - komentuje szef klubu PO Rafał Grupiński. Przypomina, że już była próba odwołania prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz, a rok temu po raz kolejny z woli wyborców została wybrana na kolejną kadencję.
Medialnym doniesieniom zaprzecza poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin. Polityk zapewnia, że w centrali partii nie ma pomysłu organizowania referendów w miastach, gdzie rządzą prezydenci z innych opcji.
- Nie ma takiego planu, co nie oznacza, że w poszczególnych miastach nie będzie do takich referendów dochodzić - zapewnia Sasin. W tym kontekście przypomniał, że w ten sposób odwołano prezydentów: Płocka i Elbląga.
- Jeśli chodzi o Warszawę, to słyszę, że takie inicjatywy powstają wśród samorządowców wybranych z innych ugrupowań niż Prawo i Sprawiedliwość - powiedział. Dodał, że PiS podziela poglądy, iż rządy Hanny Gronkiewicz-Waltz w stolicy są złe. Zapowiedział poparcie dla inicjatywy odwołania prezydent, jeśli takowa się pojawi.
W czasie kampanii wyborczej Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało utworzenie dwóch nowych województw: środkowo-pomorskiego ze stolicą w Koszalinie i warszawskiego. Po wyborach doszedł pomysł powołania częstochowskiego.
Komentarze (13)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeMogą być głupi , pi klerykalnych tajnych kompletach , byle byli wierni jedynie zbawczemu KRK.
Toć to NIEBO NA ZIEMI RODACY!!!
I przestań wreszcie, koleś, bredzić!
Obserwuję pitolenie podobnych tobie dezynteryjnych ameb od lat i mam dla nich i dla ciebie parę konkretnych pytań do przemyślenia!
I nie udawaj, że nie rozumiesz, w czym rzecz! Nie rżnij głupa i nie wmawiaj samemu sobie ani nikomu innemu, że nie wiesz, że tu mieliśmy i nadal mamy do czynienia ze świadomym, planowym i metodycznym podpalaniem państwa - że chodzi o wielki celowo rozniecony pożar lasu!
Tu chodzi o setki tysięcy miliardów wyprowadzonych z Polski w środkach trwałych, w zmarnowanej bezpowrotnie budowanej przez dekady organizacji produkcji i transportu, w zniszczonej i zaprzepaszczonej bezpowrotnie strukturze regionalnego zatrudnienia, szkolnictwa przyzakładowego i zawodowego wszystkich szczebli i w nabytych oraz wydoskonalonych, lecz bezpowrotnie i bezsensownie zmarnowanych umiejętnościach milionów ludzi, w ich wyhamowanym entuzjazmie, w ich zaprzepaszczonych planach życiowych, w ich nigdy niedoszłych do skutku małżeństwach i nigdy nie urodzonych dzieciach i wnukach!!!
Tu chodzi o wyprowadzone z Polski dobra w postaci banków i ich assetów, w postaci nigdy nie zakumulowanych w tych bankach w polski kapitał wkładów i ich oprocentowania, w postaci oddanych za darmo w obce ręce firm ubezpieczeniowych i ich zmarnowanego potencjału kapitałowego i podatkowego, w postaci nigdy nie wyprodukowanego i nigdy nie sprzedanego ani nie kupionego produktu pozamykanych i wypatroszonych kopalń, hut, fabryk i stoczni, w postaci rozkradzionego i wdeptanego w ziemię taboru kolejowego i samochodowego, w postaci sprzedanego przez złodziei na złom metalu z opuszczonych bocznic kolejowych i dźwigów oraz suwnic portowych i ukradzionej miedzi z zapomnianej bo bezużytecznej trakcji elektrycznej...
W postaci opuszczonych i zdewastowanych popegieerowskich szklarni, mleczarni i ośrodków maszynowych...
W postaci wyprzedanych za bezcen przez rozmaite "główne macherki" polskich szpitali!!!
Tu chodzi o setki miliardów nigdy nie otrzymanych wypłat, o niewyprodukowanie nigdy nie kupionych za te wypłaty towarów, niesprowadzenie i niezmontowanie na czynnych przedtem krajowych liniach produkcyjnych nigdy nie kupionych samochodów i nigdy nie spalonego przez te samochody paliwa, które też wchodziłoby do PKB i pomnażałoby bogactwo tego kraju - bo przecież musiałoby zostać wyprodukowane i kupione!
Tu chodzi o te nigdy nie obsiane pola, nigdy nie zebrane plony, nigdy nie udzielone i nigdy nie wzięte pożyczki pod budowę domów, które nigdy dlatego właśnie nie zostały zbudowane - a więc w tych domach nikt nigdy nie zamieszkał i nikt się w nich nigdy nie urodził...
Tu chodzi też o niewiarygodne wręcz koszty i nakłady poniesione na wychowanie i wykształcenie kilkumilionowej armii ludzi, którzy stracili nadzieję i WYJECHALI NA ZAWSZE, a z których potencjału, zdolnoci, wiedzy i energii czerpią teraz zyski i korzyści obce państwa i gospodarki!
Czy kiedykolwiek przed napisaniem tych bzdur, które rozsiewasz po forach, spróbowałeś zadać sobie jakiekolwiek trafnie postawione pytanie o to, dlaczego ci ludzie "musieli" wyjechać, i czy spróbowałeś sobie na takie pytanie odpowiedzieć?
Czy kiedykolwiek zastanowiłeś się choć przez chwilę - dlaczego do tego wyjazdu przez własne państwo wszyscy oni zostali zmuszeni - i czy zrozumiałeś ten prosty i niepodważalny fakt, że przez to państwo zostali oni po prostu doprowadzeni do stanu beznadziei i do skrajnej desperacji - bo salwujący się ucieczką premier tego państwa to parszywy chyży rój, a samo państwo to jest już tylko obciążona na ż-ydo-wski-ej hipotece kupa gruzu???
Jeśli tego wszystkiego sam nie rozumiesz i nie masz wyobraźni, żeby to ogarnąć - jeśli więc jesteś bezmyślnym palantem bez umiejętności samodzielnego postrzegania, ogarniania i rozumienia rzeczywistości - to lepiej siedź cicho!
Sperdalaj koleś na drzewo i nie zawracaj gitary!
A w razie kłopotów - kiedy tu wszystko znowu będzie po ludzku i dla ludzi - pisz do Balcerowicza albo do Bieleckiego!
Oni ci podpowiedzą, jak, gdzie i kiedy można było ukraść "w tym kraju" pierwszy albo stutysięczny pierwszy milion, którego dzięki nim już dawno w Polsce nie ma.
I przy okazji dam ci radę - nie ściemniaj na forum, że jesteś Polakiem - bo dawno nim być przestałeś, i nie wmawiaj nam, że walczysz o Polskę - bo walczysz tylko o swój stan posiadania i o przyszłe apanaże!
Albo może tylko wręcz o groszową "wierszówkę" od Kiszczaka... zwiń
12 Odpowiedz