Przez wiele lat Mateusz Morawiecki zasiadał w zarządzie banku, a przez ostatnie osiem, zanim wszedł do rządu Beaty Szydło, był prezesem banku BZ WBK. Nietrudno się domyślić, że zarobił przez ten czas dość dużo. Kwoty oszczędności oraz szczegóły dotyczące własnego majątku wicepremier zawarł w oświadczeniu majątkowym, jednak zostało ono na jego prośbę utajnione. Dziennikarze portalu Money.pl postanowili więc przeprowadzić symulację i podliczyli, ile zarobił Mateusz Morawiecki.
Zaglądając do sprawozdań finansowych banku, doszli do wniosku, że wicepremier przez 11 lat dostał za swoją pracę ponad 33,5 miliona złotych.
Jak można tak dużą kwotę przedstawić w bardziej przystępny sposób? Na przykład dzieląc na stawki godzinowe. Wychodzi, że godzina pracy Morawieckiego dawała mu zarobek w wysokości 1611 złotych, a miesiąc - pensję wynoszącą ponad 257 tysięcy złotych.
Wyliczenia te nie obejmują jednak odprawy, jaką niewykluczone że prezes BZ WBK otrzymał, odchodząc do rządu.