- Jeżeli będę miał możliwość, to postawię prezydenta przed Trybunałem Stanu. Zaakceptował i podpisał nielegalnie przyjęty budżet. Nie będzie świętych krów w polskiej polityce. Ci, którzy łamią prawo, odpowiedzą za to – zapowiedział w radiu ZET lider PO Grzegorz Schetyna.

Reklama

Dodał, że jego ugrupowanie nie poległo w sporze w Sejmie. - Nie mam poczucia, że bitwę wygrał Kaczyński. Ona była długa i wyczerpująca, ale na pewno my, jako Platforma, nie przegraliśmy jej – powiedział polityk. Jego zdaniem z prezesem PiS "mogą rozmawiać tylko silni". Spotkanie Schetyna-Kaczyński? - Było na nartach w Austrii, w goglach – odpowiadał lider PO.

Schetyna stwierdził, że jego partia jest skazana na współpracę z Nowoczesną. - Rozmawiamy z Petru, ale nie jestem zwolennikiem, żeby zbyt wcześnie być przekonanym, że opozycja już jest zjednoczona. Petru nie ma powodu, żeby czuć się poniżony. Prowadził polityczną grę, ale będziemy współpracować dalej, bo jesteśmy na to skazani – uważa Schetyna.

Reklama