"Wczoraj podczas konferencji prasowej w Warszawie padła zapowiedź, że w ramach happeningu politycznego, zostaną zaprezentowane >>akta zgonu politycznego<< tzw. >>parszywej jedenastki<<. Tak Młodzież Wszechpolska pochwaliła się swoją akcją na innym z regionalnych profili na Facebooku.

Reklama

Na każdym z "aktów zgonu", jako powód politycznej śmierci prezydenta miasta podawany jest ten sam powód: liberalizm, multikulturalizm, głupota.

Przyczyną tego "happeningu politycznego" jest deklaracja o współdziałaniu w obszarze migracji wewnętrznych i zewnętrznych, którą podpisało 30 czerwca prezydentów miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich.

"My, przedstawiciele największych polskich miast, rozumiemy znaczenie migracji w rozwoju naszych metropolii. Przez wieki Polska była krajem wieloetnicznym i wielokulturowym, przyjmującym nowych przybyszów, gościnnym dla ludzi innych narodowości, ras czy religii" - napisali prezydenci.

Powstanie aktów zostało zapowiedziane podczas konferencji prasowej zorganizowanej pod warszawskim ratuszem. Już na samym jej początku Rzecznik MW Mateusz Pławski zaznaczył że według organizacji, deklaracja prezydentów jest "skandaliczna".

- To jest "akt zgonu politycznego". Ma charakter symboliczny. Liczymy na to, że w najbliższych wyborach samorządowych obywatele pokażą tzw. "parszywej jedenastce", że więcej ich nie chcą na tych stanowiskach – powiedział Matusz Pławski, rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej informując o wystawieniu "klepsydr politycznych tych osób".

Pławski zapowiedział również, że w najbliższych dniach odbędą się pikiety w 12 miastach Polski przeciwko deklaracji podpisanej przez prezydentów.