Dzięki mediom społecznościowym informacje o protestach rozprzestrzeniły się bardzo szybko. Już sam Facebook informował o co najmniej trzech manifestacjach w czwartkowy wieczór.

Reklama

O 20:00 przed Pałacem Prezydenckim odbyły się dwie: "Protest przeciwko zamachowi PiS na sądy", zorganizowany przez Grzegorza Schetynę i Platformę Obywatelską oraz "Chcemy 3 razy VETO", której organizatorami są KOD Mazowsze, Turkusowy Komitet Obrony Demonstracji, Mateusza Kijowskiego i Będę tam. O 21:00 zaś odbyła się inna demonstracja przed Sejmem RP na ul. Wiejskiej - "Łańcuch Światła w całej Polsce: Kulminacja w Warszawie".

Hasła manifestujących przed Pałacem Prezydenckim prawdopodobnie nie trafiły bezpośrednio do prezydenta. Jak już wcześniej informowaliśmy za portalem Wyborcza.pl, główny lokator Pałacu mógł w tym czasie znajdować się poza Warszawą.

Tak jak w przypadku wtorkowej demonstracji i tym razem wszyscy uczestnicy przemaszerowali pod sejm, gdzie demonstracje połączyły się ze sobą. Prawdopodobnie z tym związane jest wzmocnienie sił policyjnych przed budynkiem Sejmu.

Według rzecznika stołecznego ratusza Bartosza Milczarczyka w proteście uczestniczyło 50 tys. osób. Mariusz Mrozek z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji poinformował PAP, że w kulminacyjnym momencie demonstracji przed Pałacem Prezydenckim brało udział 14 tys. osób. Jak dodał Mrozek, policja nie odnotowała poważnych incydentów.