Potrzebujemy nowej konstytucji, nowego zdefiniowania roli poszczególnych instytucji i nowych strategicznych celów dla polskiego państwa - powiedział wicepremier Jarosław Gowin. Na pytanie, czy jego zdaniem przebudowę instytucjonalną zastąpiła czystka kadrowa, odparł, że zmiany kadrowe są niezbędne. Ale nowego wina nie należy wlewać w stare bukłaki"- zaznaczył.
Dopytywany, czy zamierza wychodzić z obozu zjednoczonej prawicy, podkreślił: ani mi to przez myśl nie przeszło w ciągu ostatnich trzech lat, od kiedy zawarliśmy z PiS porozumienie. Mówiąc o roli szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Polsce, Gowin wskazał, że Kaczyński jest liderem nie tylko PiS, ale całej koalicji prawicowej. Jednak kompletnym błędem jest wyobrażenie, że to on pociąga za wszystkie sznurki w państwie - powiedział.
Na pytanie, czy szef PiS miał do niego pretensje o to, że popierał prezydenckie weta do ustawy o SN i noweli ustawy o KRS, Gowin potwierdził, że miał. Ale gdybyśmy we wszystkim mieli wspólne zdanie, to już dawno bylibyśmy w jednej partii - zauważył.
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" mówił też, że popiera ideę repolonizacji mediów, ale do szczegółów będzie mógł się odnieść dopiero, gdy zobaczy w związku z tym gotowy projekt ustawy. Gorąco popieram postulat wprowadzenia rozwiązań, które funkcjonują we Francji czy w Niemczech, by zdemonopolizować rynek medialny - zapewnił.
Jego zdaniem istotne jest to, aby jeden podmiot nie kontrolował zbyt dużej przestrzeni medialnej, bo to zagraża wolności słowa. Tego typu sytuacjom odpowiedzialne państwo powinno przeciwdziałać - podkreślił.