Morawiecki wyjaśnił w niedzielę w TVP Szczecin, że będzie on łączył funkcję premiera z zarządzaniem ministerstwami rozwoju i finansów "tylko przez krótki czas, aż w uzgodnieniach z kierownictwem politycznym zostaną wybrani kandydaci na szefów tych resortów”. - To będą dwie osoby, które mnie odciążą - zaznaczył.
Premier dodał, że kandydaci "są już znani, ale najpierw porozmawiamy o nich na najwyższym szczeblu kierownictwa politycznego, czyli prezydium komitetu politycznego”. Wyjaśnił, że "w ramach prezydium komitetu politycznego i samego komitetu będą omawiane także inne propozycje personalne w kontekście rekonstrukcji rządu”.
- Bardzo dobra współpraca z prezydentem Andrzejem Dudą nie tylko leży mi na sercu, ale jest warunkiem sprawnego zarządzania i rządzenia państwem - zapowiedział Morawiecki.
Premier o sporze prezydenta z szefem MON
Pytany, czy nakłoni ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza do poprawy relacji z prezydentem Dudą, wyraził nadzieję, że "współpraca już jest dużo lepsza”. - Różnego rodzaju problemy w relacjach międzyludzkich zawsze się zdarzają i rodzinie, również tej najbliższej. Nie rozdzierałbym szat. Nie widzę tutaj wielkich problemów - podkreślił.
W odpowiedzi na pytanie czy w poniedziałek dojdzie do zmian w składzie rządu, w tym zastąpienia przez Michała Dworczyka Elżbiety Witek na stanowisku szefa gabinetu premiera Morawiecki odparł, że "media niewłaściwie spekulują". - Jest bardzo prawdopodobne, że w przyszłym tygodniu w ramach kancelarii prezesa rady ministrów dojdzie do nowych nominacji - dodał premier.