Jak donosi "Gazeta Wyborcza" ze sprawozdania finansowego PZU SA wynika, że były poseł z Gdańska Andrzej Jaworski zarobił przez rok w spółce 2 mln zł. Z czego 400 tys. zł to premia i nagrody a 425 tys. zł odszkodowania za zakaz pracy u konkurencji.

Reklama

Jaworskiego powołano do zarządu PZU SA 13 maja 2016 roku. Przeszedł do spółki kontrolowanej przez PiS tuż po złożeniu mandatu poselskiego. W PZU przepracował ponad rok i 29 maja 2017 roku złożył rezygnację. Jak twierdzi "GW" pojawiły się wówczas spekulacje, że ubiegł w ten sposób swoją dymisję. On sam tłumaczył to zakończeniem swojej misji.

W opublikowanym raporcie finansowym za rok 2017 jego nazwisko pojawia się wielokrotnie.