- Jesteśmy w Europie i traktujemy poważnie sądownictwo europejskie. Nie można zignorować. Nie wyobrażam sobie tego. Możemy dyskutować, możemy mieć zastrzeżenia, ale albo jesteśmy w tej rodzinie albo nie. Jeśli jest orzeczenie, to musi być wykonane. To nie ulega wątpliwości - powiedział na antenie TVN 24 sędzia Wiesław Johann, wiceprzewodniczący KRS.

Reklama

Sędzia skomentował tez proces wydawania rekomendacji na sędziów do Sądu Najwyższego. - Pracowało się w miarę szybko na bazie stosunkowo skromnych materiałów - mówił. W związku z tym - jak stwierdził - doszło do "wpadki". - Znalazła się na liście osoba, wobec której prowadzone było postępowanie dyscyplinarne.

Johann pytany, czy rekomendacje KRS na sędziów SN są "dobre i zasadne" odpowiedział, że "ma wątpliwości, bo wychodzą pewne niedoskonałości". Chodzi o rekomendację na sędziego Izby Dyscyplinarnej SN, którą otrzymała Małgorzata Ułaszonek-Kubacka - radczyni prawna z Białegostoku, którą w 2017 r. skazał radcowski sąd dyscyplinarny.

- To wynika z charakteru pracy - wyjaśniał. Jak mówił, błąd wynikał z pośpiechu i braku materiałów. - Pracowało się w miarę szybko na bazie stosunkowo skromnych materiałów.

Pytany o ocenę działań ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry powiedział, że nie do końca zgadza się z wszystkimi postulatami pana ministra. - Nasze spojrzenie na wymiar sprawiedliwości jest nieco inne. Moje przekonanie jest takie, że wymiar sprawiedliwości będzie realizował to, do czego został zobowiązany. Dla mnie wymiar sprawiedliwości jest podstawą Rzeczpospolitej - podkreślił.

Johann pytany, czy rekomendacje KRS na sędziów SN są "dobre i zasadne" odpowiedział, że "ma wątpliwości, bo wychodzą pewne niedoskonałości". - Znalazła się na tej liście osoba, wobec której prowadzone było postępowanie dyscyplinarne, to mnie zaskoczyło - podkreślił. (http://www.tvn24.pl)