Joachim Brudziński na Twitterze pisze tak: "Wieże K - Towers" odnalezione dzięki bombie GW".
Szef MSWiA najwyraźniej wziął na siebie rolę obrońcy prezesa Kaczyńskiego w mediach społecznościowych. W kolejnym swoim wpisie pisze bowiem: "Miliarder na eksluzywnych wakacjach w najdroższym kurorcie w tej części Europy #BesdkidSądecki. W lipcu totalni mieli aferę,że #PJK w górach w starym pulowerze, dzisiaj „bomba”,że miliarder #JaCieNiemogę" (pisownia oryginalna).
- Nawet pod względem moralnym wszystko jest w porządku. Jedyna wątpliwość, jaka pewnie będzie w opinii publicznej, to czy prezes największej partii politycznej, która rządzi Polską, powinien zajmować się kwestiami budowy nieruchomości. Ale to kwestia oceny, dla mnie nie budząca większych emocji - mówi z kolei wPolityce.pl Tomasz Rzymkowski z Kukiz’15. Przekonuje, że z punktu widzenia prawnego nie widzi żadnych przesłanek, które by wskazywały na czyn zabroniony, czy "przegięcie prawa". Nie używa też określenia "taśmy Kaczyńskiego", tylko "taśmy Giertycha".
Wywołany pośrednio do tablicy (przez Jana Śpiewaka i posłów Nowoczesnej) Patryk Jaki sprawę na Twitterze opisuje następująco: "Wszyscy są zdziwieni, że w Warszawie gdzie za PO decyzje dot. nieruchomości były wydawane za wielkie łapówki (do czego przyznali sie w areszcie podejrzani) - nagle znalazł sie PJK, który nie dość, że chce "uczciwie" to jeszcze mówi ze trzeba to "przez decyzję Sądu".
Na Twitterze trwa akcja wywołana publikacją "Gazety Wyborczej": #JaCieNiemogę. Pojawia się pod niemal każdym wpisem krytycznym wobec informacji gazety. Już pojawiają się głosy kwestionujące jej pełną spontaniczność.