"Pragnę poinformować, że z dniem 7 sierpnia rezygnuję z członkostwa w klubie poselskim Kukiz'15" - napisał Maciejewski w piśmie skierowanym do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Maciejewski powiedział PAP, że jego decyzja została podjęta już ponad pięć tygodni wcześniej, a władze klubu wiedzą o niej od dawna. Zaznaczył, że zdecydował się złożyć rezygnację w momencie, gdy prezydent ogłosił datę wyborów, bo zdaje sobie sprawę, że jego klub - podobnie jak wszystkie pozostałe - wchodzi już w tryb wyborczy. Podkreślił, że nie chce zatem sprawiać mylnego wrażenia, że widzi dla siebie przyszłość w Kukiz'15.
Polityk zaznaczył, że dla niego "niedopuszczalne" było rozpoczęcie rozmów z PSL o starcie z list ludowców w wyborach. Podkreślił, że jemu z PSL bardzo nie po drodze, a jego poglądy najbliższe są PiS. Dlatego z ta partią wiązałbym swoją polityczną przyszłość, ale czekam na decyzję szefa tego klubu (Ryszarda Terleckiego) co do planów dalszej współpracy - dodał Maciejewski.
Maciejewski poinformował, że w środę, przed wystąpieniem z klubu Kukiz'15 rozmawiał z liderem tej formacji Pawłem Kukizem. Zaznaczył, że była to dobra rozmowa, w atmosferze zgody i przyjaźni.
Andrzej Maciejewski jest z wykształcenia politologiem; w 2004 roku został ekspertem ds. wschodnich w Instytucie Sobieskiego. Od października 2015 r. jest posłem, przewodniczy sejmowej komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej. Zajmował się też problemem frankowiczów.