"Rząd polski poinformował sekretariat OBWE, że nie byłby zadowolony z przybycia zagranicznych obserwatorów na wybory parlamentarne 21 października w Polsce" - powiedział francuskiej agencji prasowej AFP pragnący pozostać anonimowy dyplomata w Wiedniu, gdzie znajduje się siedziba Organizacji.
Potwierdził to rzecznik MSZ Robert Szaniawski. "Polska jest krajem o utrwalonej demokracji i nie widzimy misji w naszym kraju" - tłumaczy. "Przysłanie obserwatorów zaproponowała OBWE, mimo że zwykle występują o to kraje organizujące wybory" - dodaje.
Decyzja OBWE jest zaskakująca. W ostatnich dniach jedynie były prezydent Czech Vaclav Havel mówił o potrzebie nadzorowania głosowania w Polsce przez zewnętrznych obserwatorów. Za tą wypowiedzią jednak nie poszły żadne powszechnie ogłaszane decyzje - twierdzi RMF FM.
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie działa od grudnia 1994 r. Do organizacji należy ponad 50 państw, głównie europejskich, w tym Polska. Jej celem jest działanie na rzecz pokojowego rozwiązywania konfliktów i stworzenia obszaru bezpieczeństwa „od Vancouver po Władywostok”. Organizacja zajmuje się również ustanawianiem norm regulujących stosunki między poszczególnymi państwami, a także między państwem i jego obywatelami.