W ramach akcji "Nie świruj, idź na wybory" znane osoby m.in. aktorzy oraz anonimowi użytkownicy mediów społecznościowych w krótkich filmikach opatrzonych hasztagiem #nieświrujidźnawybory zachęcają, aby 13 października wziąć udział w wyborach parlamentarnych. W materiałach wideo wystąpili m.in. aktorzy: Janusz Gajos i Wojciech Pszoniak. Akcja wywołała oburzenie m.in. wśród polityków PiS, którzy ocenili, że w filmikach parodiowane są osoby niepełnosprawne.
Szczerski w piątek w radiowej "Jedynce" był proszony o komentarz ws. akcji. Zapytany, jak prezydent i jak on sam oceniają ten sposób mobilizowania do wzięcia udziału w wyborach, odpowiedział: - Jak większość Polaków prezydent jest tego typu akcją oburzony, dlatego, że nie można gardzić nikim, nie można nikogo w ten sposób używać - a zwłaszcza osób, które wymagają szczególnej pomocy, opieki i troski - jako broni politycznej i to jeszcze w tak perfidny sposób - to jest rzecz absolutnie niegodna.
Myślę, że ktoś, kto wpadł na ten pomysł, dał bardziej świadectwo temu kim jest sam, a nie dał świadectwa o tych osobach, które parodiuje" - powiedział Szczerski. "To powinno też otrzeźwić wszystkich tych, którzy patrzą na tego typu akcję i uważają, że to jest PR i tego typu gierki, to jest treść demokracji. Treścią demokracji jest troska o każdego obywatela. Pan prezydent taką troskę o każdego obywatela prezentuje - zapewnił szef gabinetu prezydenta RP.
Szczerski został również zapytany, czy artyści, którzy pokazują się w spotach, powinni przeprosić. - Warto, żeby przeprosiły, warto, żeby publicznie przekazały to, jak dzisiaj czują się w tej sytuacji, w której zostały być może wmanipulowane, być może jakoś towarzysko namówione - warto, żeby się do tego odniosły, nie mogą milczeć, nie powinny milczeć w tej sprawie, bo milczenie pokazuje, że akceptują to w jakim kontekście się znalazły - powiedział.
Kidawa-Błońska: Kampania nie sprawdziła się
Wicemarszałek Sejmu i kandydatka KO na premiera uważa, że kampania „Nie świruj, idź na wybory” powinna zostać wycofana. - Kampania nie sprawdziła się, moim zdaniem powinna zostać wycofana. W każdym razie spoty, które budzą te wielkie emocje. Tego nie powinno być - mówi Małgorzata Kidawa-Błońska w programie „Gość Radia ZET”.
Bardzo się cieszę, że takie akcje są robione, ale ona spowodowała także bardzo negatywne reakcje. Część ludzi poczuła się oburzona, zniesmaczona, dotknięta - zauważyła wicemarszałek Sejmu.
Wydaje mi się, że w takiej sytuacji powinno się zwrócić uwagę, że ta kampania powinna działać pozytywnie, nie negatywnie i ją zmienić - ocenia Małgorzata Kidawa-Błońska.