O wycofaniu przez PiS kandydatury Jastrzębskiego jako pierwszy poinformował w środę portal Onet.pl. Z tego co wiem, to kandydatura Roberta Jastrzębskiego jest wycofana, ale dlaczego i jak, to nie wiem - powiedział PAP poseł Ast. Dodał, że w tej sytuacji pozostają dwie kandydatury - Stanisława Piotrowicza i Krystyny Pawłowicz, a jedno miejsce pozostanie ciągle wolne i to pewnie kwestia na późniejszy termin.

Reklama

Nie sądzę, żebyśmy do posiedzenia komisji byli w stanie nową kandydaturę zgłosić, nic mi o tym nie wiadomo, sam jestem tym trochę zaskoczony - powiedział Ast.

3 grudnia kończy się kadencja trzech sędziów TK wybranych w czasach rządów PO-PSL: Marka Zubika, Piotra Tulei i Stanisława Rymara. Zgodnie z regulaminem Sejmu, wnioski w sprawie kandydatów do TK składa się marszałkowi w terminie 30 dni przed upływem kadencji.

Klub PiS w końcu października zgłosił jako kandydatów do TK Stanisława Piotrowicza, Krystynę Pawłowicz i Elżbietę Chojną-Duch. Centrum Informacyjne Sejmu przekazało wówczas, że procedura dotycząca wyboru kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego będzie musiała zostać powtórzona w nowej kadencji Sejmu. Wynika to m.in. z zasady dyskontynuacji prac parlamentarnych.

Dlatego PiS jeszcze raz zgłosiło swoich kandydatów. Jednak dokonując zgłoszeń pod koniec ubiegłego tygodnia, PiS nie przedstawił kandydatury Chojny-Duch; zgłoszona została natomiast kandydatura Jastrzębskiego. Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka ma w środę zaopiniować wnioski w sprawie kandydatur Pawłowicz i Piotrowicza na posiedzeniu zaplanowanym na godz. 17.