Gazeta podała, że Tusk, który stanął na czele Europejskiej Partii Ludowej, będzie zarabiał niemal 30 tys. zł miesięcznie, czyli prawie 360 tys. rocznie. Jeśli były premier zostałby prezydentem Polski, zarabiałby zdecydowanie mniej, ok. 20 tys. zł miesięcznie.
Tuskowi jako przewodniczącemu Europejskiej Partii Ludowej będą też – jak zauważył "SE" - przysługiwać m.in. limuzyna z szoferem, gabinet z sekretariatem czy pokaźny fundusz reprezentacyjny.
Gazeta przypomniała, że za kilka dni Tusk pożegna się ze stanowiskiem szefa Rady Europejskiej. Według "SE", w ciągu pięciu lat zarobił tam niemal 7 mln zł.