Przywódcy 29 krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego przybyli do Londynu, żeby w dniach 3 i 4 grudnia uczcić 70. rocznicę powołania organizacji, utworzonej, by zapewniać bezpieczeństwo i pokój w obszarze euroatlantyckim. Eksperci zwracają uwagę, że obchody będą naznaczone istotnymi podziałami w ramach Sojuszu - zarówno w samej Europie, jak i między partnerami transatlantyckimi.

Reklama

Polskę na spotkaniu będzie reprezentował prezydent Duda. Do Londynu udają się też ministrowie spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz i obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

We wtorek polska para prezydencka weźmie udział w przyjęciu wydanym dla uczestników szczytu przez Elżbietę II w Pałacu Buckingham. Później we wtorek w rezydencji i biurze premiera Wielkiej Brytanii oraz siedzibie rządu odbędzie się robocza kolacja, na którą liderów państw Sojuszu Atlantyckiego zaprosił szef brytyjskiego rządu Boris Johnson.

Wcześniej prezydent Duda zabierze głos podczas sesji "NATO engages: Defence and Deterence for a New Era".

We wtorek w Londynie prezydent Duda będzie też uczestniczył w uroczystości wręczenia pośmiertnych nominacji na stopień generała brygady pułkownikowi Franciszkowi Kornickiemu oraz nominacji na stopień podporucznika i przyznania Krzyża Zesłańców Sybiru i Złotego Medalu za Zasługi dla Obronności Kraju Johnowi Franklinowi (Mieczysławowi Frąckiewiczowi).

Jak przypomniał szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski, obaj wojskowi byli polskimi pilotami, którzy uczestniczyli w Bitwie o Anglię w 1940 roku. Uroczystość pokaże tradycję braterstwa broni, która dziś jest realizowana w ramach NATO, a wcześniej Polacy realizowali ją broniąc Anglii - powiedział prezydencki minister.

W środę rano natomiast prezydent Duda wraz z przywódcami pozostałych państw członkowskich NATO weźmie udział w jubileuszowym spotkaniu, które odbędzie się w Watford pod Londynem.

Reklama

Również środę polski prezydent uda się na roboczy lunch zorganizowany przez prezydenta Donalda Trumpa, na który przywódca USA zaprosił liderów państw NATO, przeznaczających 2 proc. PKB na obronność.

Szczyt w Londynie ma zająć się m.in. podsumowaniem roli NATO w walce z terroryzmem, a także przedyskutować relacje z Rosją. Mowa ma być też o przyszłych porozumieniach dotyczących kontroli zbrojeń. W NATO trwa dyskusja, co zrobić po tym, gdy przestał obowiązywać traktat o likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu (INF), zawarty jeszcze w okresie zimnej wojny przez USA i Związek Radziecki.