Skąd to wie? Na razie nie chce o tym mówić, ale Pitera zapewnia, że wszystko powie prokuraturze. "To co zrobiło ze mną CBA jest skandalem" - stwierdziła posłanka PO w TVP.

Reklama

I nie zostawiła suchej nitki na Mariuszu Kamińskim, szefie CBA. Pitera twierdzi, że działania instytucji, którą kieruje Kamiński są wymierzone w polityków. A zapewnienia szefa CBA, że jest inaczej nazywa kłamstwem.

"Gdy zatrzymana została Beata Sawicka zadzwonił do mnie mężczyzna, który podawał się za funkcjonariusza CBA. Poinformował mnie o jej o zatrzymaniu" - opowiadała Pitera. O tym telefonie mieli wiedzieć dwaj posłowie PiS: Tomasz Dudziński i Adam Hofman.

"Na zorganizowanych przez siebie konferencjach prasowych tuż przed wyborami sugerowali, że Sawicka osobiście do mnie zadzwoniła" - mówiła Pitera, która zapewnia, że chce tę sprawę wyjaśnić.

"Złozyłam zawiadomienie do prokuratury z zapytaniem czy to była prowokacja i skąd posłowie PiS mieli informacje, które udzielali na konferencjach. Jak rozumiem współpracowali z Mariuszem Kamińskim" - stwierdziła Pitera.

Reklama