Mastalerek uważa, że kampanie PiS były słabe, aczkolwiek zwycięskie.
Problem jest dużo głębszy według mnie. Zawsze, nie tylko w polityce, ale też w życiu, ciężko jest wyciągać wnioski z błędów po zwycięstwach, po wygranych. Łatwo jest wtedy, kiedy się przegra, zastanowić się nad sobą i poprawiać pewne rzeczy, kiedy one nie działają. Natomiast te zwycięstwa potrafią usypiać. Mieliśmy do czynienia ze słabymi kampaniami PiS, zarówno europejską, samorządową jak i parlamentarną, choć zwycięskimi – powiedział.
Przecież to jest oczywiste, że można przegrać kampanię, a wygrać wybory. Jednak PiS rządziło 4 lata, ludzie byli zadowoleni, były wielkie transfery socjalne i stawiam tezę, że w tych wyborach parlamentarnych możliwe było do osiągnięcia 50 proc. i problem jest głębszy. Otóż po tych wygranych PiS nie wyciągnęło wniosków ze złych kampanii i dzisiaj to wszystko się nawarstwiło i niestety prezydent może paść ofiarą tego niewyciągania przez obóz władzy błędów i na razie pada, natomiast jeszcze bardzo długo do wyborów i to jest moment, szansa, to co się dzieje dziś jest dla obozu władzy, dla PiS szansą – dodał Mastalerek w TVN24.