"Jeśli zatrzymacie Lipca przed wyborami, mimo zakazu, to was puknę" - tak, według informatora dziennika.pl, sześć dni przed wyborami w 2007 roku, powiedziała śledczemu badającemu sprawę korupcji w resorcie sportu prokurator Janicka. Zdaniem naszego informatora, taki zakaz wydała po konsultacjach z wysoko postawionymi politykami PiS. Minister sportu trafił do aresztu po wyborach. Ale to nie wszystkie zagadkowe działania szefowej prokuratury.

Reklama

Z notatki, na którą powołuje się Radio ZET, wynika bowiem, że Elżbieta Janicka zlekceważyła zeznania Tomasza Lipca i uchroniła wiceszefa ABW przed więzieniem. Sprawę dokładnie opisał w paździeniku 2007 roku prokurator Cezary Przasnek, ówczesny naczelnik Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej.

Jak zanotował śledczy, Janicka przekazywała Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu ważne informacje, dotyczące Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

O podejrzanych kontaktach z wiceszefem ABW Grzegorzem Ocieczkiem opowiedział zatrzymany tuż po październikowych wyborach minister Tomasz Lipiec. Z jego zeznań wynikało, że Ocieczek informował go o antykorupcyjnych działaniach ABW w resorcie i pokazywał nawet stenogramy z założonych podsłuchów. Prokurator Przasnek chciał zatrzymać Ocieczka i postawić mu zarzut ujawnienia tajemnicy państwowej. Na przeszkodzie stanęła mu jednak Elżbieta Janicka - twierdzi Radio ZET.

Reklama

Sprawę trzeba było rozegrać szybko, bo Ocieczek miał dostać nominację prokuratorską, a wtedy śledczy musieliby najpierw wystąpić o uchylenie mu immunitetu. Ale szefowa prokuratury okręgowej zbagatelizowała sprawę i stwierdziła, że zeznania Lipca to zwykłe... pomówienie. Jak podaje Radio ZET, zabroniła też pokazywania tych zeznań swojemu zastępcy i szefowej Prokuratury Apelacyjnej, której podlegała.

Autor notatki, prokurator Cezary Przasnek, opisywał, że został wezwany do gabinetu Janickiej, gdzie czekał już wiceszef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernest Bejda. Według prokuratora Przasnka, Bejda dostał zeznania Lipca i - co za tym idzie - wtajemniczono go w szczegóły operacji ABW w resorcie sportu.

Notatka trafiła do sejmowej komisji śledczej do spraw nacisków. Prokuratorów prowadzących sprawę Lipca posłowie przesłuchają w poniedziałek. Na 6 czerwca chcą wezwać Elżbietę Janicką.