Morawiecki w wywiadzie opublikowanym w środę na stronie internetowej wp.pl wyraził przekonanie, że sposoby prowadzenia polityki przez Trzaskowskiego i byłego premiera Tuska są do siebie podobne. Nazywaliśmy to postpolityką, teraz mówimy o marketingu politycznym – zaznaczył.
Ciągłe zmiany zdania, salto mortale, które wykonuje pan Trzaskowski, przekonują mnie, że uważa Polaków, delikatnie mówiąc, za osoby o wyjątkowo krótkiej pamięci – podkreślił premier.
Jego zdaniem Trzaskowski na temat 500 plus przedstawił już chyba wszystkie możliwe opinie – od "katastrofy budżetowej" aż po poparcie. Takie bardzo elastyczne traktowanie swoich opinii, ale też faktów, to jest znak rozpoznawczy postpolityki, w którą pan Trzaskowski, nieodrodny uczeń marketingu politycznego Tuska, próbuje grać – stwierdził Morawiecki.
Premier w rozmowie wrócił też do czasów, gdy rządziła PO i stwierdził, że rząd tej partii "nie był ani solidarny, ani liberalny", lecz był "nieudolny".
W ocenie Morawieckiego nadchodzące wybory prezydenckie to starcie dwóch wizji państwa – wizji PO, czyli – jak mówił – "dojutrkowości", "jakoś to będzie", "pieniędzy nie ma i nie będzie", "nie da się", z wizją "Polski z sercem dla rodzin" i "Polski jako silnego kraju Europy Środkowej, który realizuje twardo swoje interesy w Europie w sojuszu z USA".