"Będę namawiał niektórych polityków opozycji, by zrozumieli, że tu chodzi o życie ludzi a nie o jakąś politykę" - grzmiał premier, który odwiedził naszych żołnierzy w bazie Bagram. "Nasi żołnierze są w stanie skutecznie walczyć, potrzebują tylko pomocy z kraju" - dodał szef rządu.

Reklama

Tusk chce od razu po powrocie do kraju spotkać się z prezydentem, by przekonać go do zakończenia weryfikacji agentów. Według niego "oficerowie wywiadu i ochrona kontrwywiadowcza naszych żołnierzy są cenniejsze od najlepszego sprzętu wojskowego" - dlatego trzeba jak najszybciej odbudować polski wywiad i kontrwywiad po rozwiązaniu Wojskowych Służb Informacyjnych.

Premier twierdzi, że tylko polski wywiad może zagwarantować bezpieczeństwo, bo nasi sojusznicy bardzo niechętnie dzielą się swoimi informacjami.

Szef rządu zapowiedział także uproszczenie procedur przetargowych związanych z zakupem wyposażenia dla żołnierzy na misjach i pomocy humanitarnej.

"Nie może być tak, że zakup koców dla miejscowej ludności trwa miesiącami ze względu na procedury przetargu publicznego. Mam zaufanie do dowódców i chciałbym pozwolić im decydować kiedy i na co wydawać środki, które mają chronić bezpieczeństwo naszych żołnierzy" - powiedział Donald Tusk.

Wcześniej premier spotkał się z żołnierzami stacjonującymi w Afganistanie. "Jesteśmy z was dumni. Wasza służba ma sens. Polsce potrzeba waszej ofiarności" – powiedział. Dodał , że zarówno on sam, jak i wszyscy Polacy, przyjęli ze smutkiem wiadomość o śmierci trzech polskich żołnierzy, którzy zginęli 20 sierpnia na patrolu. "Przyjmijcie wyrazy współczucia i solidarności" – powierdział premier.

Tusk zapewnił też, że rząd zrobi wszystko, aby misja wojskowa w Afganistanie była zaopatrzona w sprzęt najlepiej, jak to możliwe. – Niech Bóg ma was w swojej opiece – zakończył spotkanie z

żołnierzami premier.